niedziela, 9 września 2012

Life doesn't have to be perfect to be wonderful

W sumie nic się nie zmieniło. Tylko data się zmieniła.
Nie wiem dlaczego nie pisałam... tak po prostu. A dziś wróciłam..przeczytałam kilka starych postów i po prostu wróciłam. Bo to lubię.

Jest jedna rzecz, która mnie męczy od kilku miesięcy. O której chciałabym pisać, którą pragnę rozważać...ale nie mogę. Mogłoby to się źle dla mnie skończyć. Co najmniej prokuratorem i utratą pracy.

Życie mi mija. Ciągle tylko mi a nie jakimś tam nam.
Przeczytałam dziś dobry tekst " Bądź z kimś kto Cię uszczęśliwia" Czy jestem?

nie wiem...
ale liczę na to, że się wkrótce zmienię i zostanę :)
I że będzie różnie... raz lepiej i...raz lepiej :P