Chciał po mnie przyjechać...
napisałam...
odpisał... 'zaraz będę'
a potem telefon, że jednak za dwie godziny...
zła...
a co? z focha nie mogę strzelić???
koniec bycia tą dobrą i wyrozumiałą!
jak się chce mnie mieć to trzeba się starać!!!!
ps. za dużo piwa :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz